Get In Touch

Obietnice Musk'a o autonomicznych pojazdach w Tesli

Obietnice Musk'a o autonomicznych pojazdach w Tesli

W czwartek Tesla zaprezentowała długo oczekiwane plany dotyczące autonomicznych pojazdów na wydarzeniu We, Robot. Choć Elon Musk po raz kolejny obiecał przełomowe rozwiązania, nie przekonał tym wszystkich inwestorów. Prezentacja obejmowała dwa nowe modele: dwumiejscowy Cybercab oraz dużą Robovan, które według Musk'a w przyszłości miałyby autonomicznie przewozić pasażerów po Stanach Zjednoczonych.

Jednakże, jak zauważyli niektórzy inwestorzy, brakuje konkretnych informacji dotyczących implementacji tych wizji. Ross Gerber, inwestor w Teslę, podkreślił, że chociaż wizja Musk'a jest pociągająca, to potrzeba realnych działań, by ją zrealizować. Obecnie, zdaniem Gerbera, priorytetem powinno być sprzedawanie elektryków, a nie marzenia o przyszłości.

Musk zapewnił, że autonomiczne modele będą działały na bazie nieopiekuńczej wersji Full Self-Driving, jednak obecne możliwości tej technologii są zdecydowanie ograniczone. Podczas gdy konkurencja, jak Waymo, osiąga wyniki na poziomie 13 000 mil, Tesla może działać autonomicznie jedynie na odcinkach 13 mil.

Jak zauważają eksperci, przepaść technologiczna między Teslą a konkurencją stanowi znaczące wyzwanie. Tesla planuje premierę Cybercaba na rok 2026 i informuje, że nieopiekuńcza wersja FSD trafi do właścicieli aut w Kalifornii już w przyszłym roku. Jednak na wypuszczenie technologii na rynek pozostaje niewiele czasu.

Tesla chce wyprzedzić doświadczonych graczy, takich jak Waymo, stosując tańsze rozwiązania techniczne, co jak zauważają eksperci, może przynieść ryzykowne konsekwencje. Matthew Wansley z Cardozo School of Law zaznaczył, że obecne oprogramowanie Tesli pozostaje daleko w tyle za rozwiązaniami Waymo i niezmienne trudności osiągnięcia niezawodności AI mogą budzić wątpliwości regulatorów.

Tymczasem Tesla, która obiecuje wprowadzenie autonomicznych rozwiązań od ponad dekady, ponownie znalazła się pod presją inwestorów. Po ogłoszeniu nowych planów akcje firmy spadły o pięć procent w trakcie przedrynkowego handlu.

Stellantis ogłosił, że Carlos Tavares, obecny dyrektor generalny, planuje odejście w 2026 roku. Tavares kierował firmą od momentu powstania Stellantis w wyniku fuzji Fiat Chrysler i Groupe PSA. Jego odejście jest wynikiem trudności, z jakimi boryka się spółka na rynku północnoamerykańskim.

W międzyczasie Uber również zmaga się z trudnościami w osiągnięciu zysków z autonomicznych taksówek. CEO Ubera, Dara Khosrowshahi, podkreślił, że koncentrują się przede wszystkim na bezpieczeństwie, co współczesne technologie muszą zaspokoić, zanim podejmą próby generowania zysków.